Smażony chleb Chalkidiki

Smażony chleb Chalkidiki (gr. τηγανόψωμο Χαλκιδικής) to przepis klasyczny, charakterystyczny dla półwyspu Chalcydzkiego. Nie jestem specjalistką od tego regionu Grecji, dlatego przepis podałam za Lefterisem Lazarou, greckim kucharzem, znanym z telewizji i autorem książek kucharskich.

smazony chleb Chalkidiki

Wracając do samego dania, to jest ono skromne, ale przez to tanie i zaskakująco smaczne. Łączy w sobie trzy klasyczne greckie składniki: mąkę, oliwę i ser Feta. Na Półwyspie Chalcydyckim podają

smażony chleb z miodem z sousoury, czyli z wrzosu (Erica manipuliflora). Sousoura jest krzewem liściastym, lecz zarazem doskonałą rośliną pszczelarską, dająca miód o wysokiej wartości odżywczej nie tylko dla człowieka, ale także dla samych pszczół, ponieważ ułatwia im zimowanie. Oczywiście możesz polać chlebki dowolnym miodem, jakim dysponujesz. Smaczne są także bez żadnej polewy.

Z podanych poniżej składników wyszło mi 18 sztuk chlebków. Każdy miał średnicę 10-12 centymetrów. Czas przygotowania, razem z wyrastaniem wynosi około półtora godziny, a czas smażenia około pół godziny.

Składniki:
  • 500 g mąki pszennej
  • 500 g sera Feta
  • 300 ml letniej wody
  • 8 g suchych drożdży
  • 7 g soli
  • 15 g oliwy

 

Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z drożdżami i dolewając wodę, zagniatamy ciasto. Dodajemy sól i oliwę i zagniatamy ponownie. Formujemy ciasto w kulę i odstawiamy, by podrosło na około 1 godzinę.

 

 

W międzyczasie przygotowujemy ser poprzez starcie jej na tarce z grubymi oczkami lub poprzez rozkruszenie palcami, lub widelcem.

 

Gdy ciasto podwoi swoja objętość, wówczas zagniatamy je ponownie, dzielimy na dwa kawałki, które dzielimy z kolei na kawałki po 100 g każdy.

Każdy kawałek rozwałkowujemy i wycinamy kółka. Na połowie kółek kładziemy po łyżce sera i przykrywamy pozostałymi kółkami. Boki dokładnie zlepiamy, a wierzch możemy ponownie delikatnie rozwałkować. Robimy tak do czasu wykorzystania całego ciasta.

 

Na rozgrzaną oliwę kładziemy placuszki i smażymy na średnim ogniu, aż się zarumienią  po obu stronach. Najlepiej smażyć je pod przykryciem, po 3-4 minuty z każdej strony. Gorące osączamy na papierze i podajemy, najlepiej polane miodem.

 

Kali oreksi!