Pierożki serowe z ciasta jogurtowego

Pierożki serowe, czyli tiropitakia kourou (gr. τιροπιτάκια κουρού) to nic innego, jak pieczone pierożki z nadzieniem serowym w cieście kourou. Jest to ciasto wzbogacone jogurtem i tłuste.

Pierożki serowe z ciasta jogurtowego

Jednak nie należy bać się tłuszczu dodawanego tutaj do ciasta ani nie należy zmniejszać jego ilości. Nadaje ono ciastu kruchość i konsystencję podobną do herbatników. Poniższy przepis jest najprostszą wersją tych wypieków. Jedynie 3 składniki ciasta plus sery jako wypełnienie i mamy smaczną i tanią przekąskę.

Składniki:

 

Do miski przesiewamy mąkę i dodajemy do niej jogurt, masło, oliwę i sól. Wszystko dobrze mieszamy i zagniatamy ciasto, które jest tłuste i miękkie. Jeżeli będzie lekko porowate, nie ma to większego znaczenia. Tak przygotowane ciasto odstawiamy na bok, by odpoczęło 20- 30 minut. Moje z powodu upałów „odpoczywało” w lodówce.

 

W drugiej misce mieszamy oba rodzaje serów. Następnie ciasto wałkujemy, wycinamy z niego kółka (u mnie o średnicy 10 cm) i kładziemy na środek po łyżeczce nadzienia. Potem zlepiamy brzegi, aby się zamknęły. Można je docisnąć widelcem, aby uzyskać ładną, karbowana powierzchnię. Ja, jak już wspomniałam, wykonałam minimum pracy, dla maksimum efektu.

Zlepione pierożki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy z nich smarujemy wodą i posypujemy sezamem. Z ww. składników wyszło nam 15 sztuk.


Tak przygotowane tiropitakia wsuwamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy przez 20 minut z termoobiegiem. Podajemy jako przystawkę lub przekąskę.

Kali oreksi!