Koulourakia, greckie ciasteczka wielkanocne

Koulourakia to greckie ciasteczka tradycyjnie przygotowywane w Wielkim Tygodniu. Najczęściej wykonuje się je w Wielki Wtorek, ale kto nie zdąży może zrobić to w Wielki Czwartek. Są też spóźnialscy, którzy pieką je dopiero w Wielką Sobotę. Nazywane są ciasteczkami wielkanocnymi (gr. Κουλουράκια πασχαλινά) lub ciasteczkami w godzinę (gr. Κουλουράκια της ώρας).

Greckie ciastka wielkanocne koulourakia

Mniej ważne jest, kiedy się je piecze. Ważniejsze jest, w jaki sposób się to czyni. Przepis, który podaję poniżej pochodzi od mojej babci – sąsiadki, które piecze koulourakia w hurtowych ilościach,
z wykorzystaniem tradycyjnej receptury i składników i wypiekając je w chlebowym piecu.
Ja takiej możliwości nie mam, więc swoje wypiekam w piekarniku. Poza tym nie używam wszystkich oryginalnych składników. Zamiast stachtonero, który jest naturalnym spulchniaczem, użyłam mieszaniny wody z sokiem z 1 cytryny z 1 łyżeczką sody i dodatkowo 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia. Ciasteczka różnią się lekko smakiem, ale nie powiedziałabym, że raczej na korzyść. Użyłam masła Fitini, które właściwie jest tłuszczem piekarskim, ale można go zastąpić zwykłym masłem. Zamiast anthonero, można użyć dowolnego olejku, a dodatek masticha, po prostu pominąć.
Jeżeli, mimo to przepis wydaje się wam zbyt skomplikowany lub nie warty zachodu, to polecam dwa, proste, szybkie przepisy z 2013 oraz z 2014 roku.




Składniki:

  • 1kg mąki
  • 200g cukru
  • 1 łyżeczkę cynamonu
  • ½ łyżeczki gałki muszkatołowej (startej)
  • ¼ łyżeczki mielonych goździków
  • Szczypta masticha
  • 300g masła Fitini
  • 100ml oliwy
  • 1 kieliszek Anthonero (wody kwiatowej)
  • 150ml stachtonero lub woda z sokiem z 1 cytryny z 1 łyżeczką sody i dodatkowo 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia.
  • 1 jajko + 2 łyżki wody, do posmarowania

Przygotowujemy wszystkie składniki.


Mąkę przesiać. Do miski z mąką dodać cukier oraz przesiane przyprawy.


Na patelnię wlewamy oliwę i dodajemy masło.


Gdy rozpuści się, dodajemy powoli do mąki, mieszając dwoma drewnianymi łyżkami, by tłuszcz doszedł wszędzie. Przydaje się wówczas pomoc drugiej osoby.





Dodajemy wodę kwiatową oraz stachtonero. Gdy go nie posiadamy możemy dodać wodę z sokiem z jednej cytryny z 1 łyżeczką sody i dodatkowo 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia. Ciasto dobrze mieszamy i odstawiamy, pod przykryciem, do następnego dnia ;)


Kolejnego dnia ciasto ponownie zagniatamy, aż będzie miało konsystencję plasteliny i wykrawamy ciasteczka, pleciemy warkoczyki, kółka, pleciemy koszyczki lub inne mniej tradycyjne wzory.









Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Przed pieczeniem ciasteczka smarujemy roztrzepanym jajkiem, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 20 minut, w zależności od wielkości i formy ciastka.