O historii Vasilopity poczytać możecie we wcześniejszym poście lub na moim drugim blogu tutaj.
Vasilopita, na którą przepis przytaczam poniżej jest prostym ciastem ucieranym, który z powodzeniem przygotuje nawet początkująca kucharka. O jego smaku decyduje mocny aromat waniliowo- pomarańczowy oraz zatopione w nim bakalie.
Muszę wyjaśnić, że określenie Vasilopity ciastem nie jest precyzyjne, gdyż różni się ona zależnie od regionu, w którym jest przygotowywana. Niekiedy przyjmuje wiec postać ciasta,
tak jak w naszym przepisie, kiedy indziej bywa bardziej drożdżowym plackiem, w innych regionach chlebem, a czasem przyjmuje postać prasopity lub kreatopity.
Jakby jednak nie wyglądało, łączy je jedno, a jest to zatopiona we wnętrzu ciasta moneta, zwana flouri.
Składniki:
Do dekoracji:
Okrągłą formę do pieczenia smarujemy masłem i wysypujemy mąką. Rodzynki zalewamy ciepłą woda i odstawiamy do napęcznienia. Orzechy tłuczemy tłuczkiem na mniejsze kawałki. Ścieramy skórkę ze sparzonej pomarańczy.
Masło miksujemy z cukrem w mikserze na białą masę. Dodajemy po kolei jajka, wanilię oraz skórkę z pomarańczy. Mieszamy, po czym dolewamy mleko i sok. Następnie dodajemy po łyżce mąki przesianej i zmieszanej z proszkiem do pieczenia. Gdy mieszanina jest jednorodna zatrzymujemy mikser i dodajemy rodzynki i orzechy.
Dobrze mieszamy za pomocą łopatki i przekładamy do tortownicy. Wkładamy do środka monetę, zawiniętą w folię albuminową i wstawiamy ciasto do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez 45 - 50 minut w temperaturze 180 stopni.
Gotowe i przestudzone ciasto dekorujemy według własnego uznania.
Vasilopita, na którą przepis przytaczam poniżej jest prostym ciastem ucieranym, który z powodzeniem przygotuje nawet początkująca kucharka. O jego smaku decyduje mocny aromat waniliowo- pomarańczowy oraz zatopione w nim bakalie.
Muszę wyjaśnić, że określenie Vasilopity ciastem nie jest precyzyjne, gdyż różni się ona zależnie od regionu, w którym jest przygotowywana. Niekiedy przyjmuje wiec postać ciasta,
tak jak w naszym przepisie, kiedy indziej bywa bardziej drożdżowym plackiem, w innych regionach chlebem, a czasem przyjmuje postać prasopity lub kreatopity.
Jakby jednak nie wyglądało, łączy je jedno, a jest to zatopiona we wnętrzu ciasta moneta, zwana flouri.
Składniki:
- 500g mąki
- 250g masła (w temperaturze pokojowej)
- 4 jajka
- 1 szklanka (250ml) cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 wanilie
- ½ szklanki posiekanych orzechów włoskich
- ½ szklanki rodzynek sułtanek
- ½ szklanki świeżego mleka
- 1 łyżeczka startej skórki pomarańczowej
- ½ szklanki świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
Do dekoracji:
- Czekolada w proszku
- Lukier królewski
- Masa cukrowa kolorowa
Okrągłą formę do pieczenia smarujemy masłem i wysypujemy mąką. Rodzynki zalewamy ciepłą woda i odstawiamy do napęcznienia. Orzechy tłuczemy tłuczkiem na mniejsze kawałki. Ścieramy skórkę ze sparzonej pomarańczy.
Masło miksujemy z cukrem w mikserze na białą masę. Dodajemy po kolei jajka, wanilię oraz skórkę z pomarańczy. Mieszamy, po czym dolewamy mleko i sok. Następnie dodajemy po łyżce mąki przesianej i zmieszanej z proszkiem do pieczenia. Gdy mieszanina jest jednorodna zatrzymujemy mikser i dodajemy rodzynki i orzechy.
Dobrze mieszamy za pomocą łopatki i przekładamy do tortownicy. Wkładamy do środka monetę, zawiniętą w folię albuminową i wstawiamy ciasto do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy przez 45 - 50 minut w temperaturze 180 stopni.
Gotowe i przestudzone ciasto dekorujemy według własnego uznania.